piątek, 10 marca 2017

/POTOMKOWIE - TOSCA LEE/

Po przebudzeniu nie pamiętasz nic, nie wiesz kim jesteś i skąd pochodzisz. Masz tylko list, który napisałaś do siebie zanim postanowiłaś usunąć z pamięci ostatnie lata. Przepełnia Cię nadzieja, że w nim znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania, ale niestety po jego przeczytaniu - masz ich coraz więcej.

Emily, to ja. Ty.

Nie pytaj o dwa minione lata… Nie szukaj ich w pamięci i nie staraj się grzebać w przeszłości. Od tego zależy twoje życie. Życie innych ludzi również.
Tak przy okazji, nie masz na imię Emily…


Więc kim tak na prawdę jesteś i czy aby na pewno chcesz to wiedzieć? Co się stanie, jeśli staniesz twarzą w twarz z prawdą? 

Nie zdajesz sobie sprawy z zagrożenia dopóki nieznajomy mężczyzna mówi Ci, że jesteś potomkinią Krwawej Hrabiny Elżbiety Batory odpowiedzialnej za śmierć setek osób. Dowiadujesz się, że jesteś ścigana i musisz uciekać przed mordercą. Ale co możesz zrobić kiedy nawet nie wiesz kim jesteś i nie masz kogo prosić o pomoc? Uciekasz zadając sobie tysiące pytań, na które nie ma odpowiedzi.
Wiesz jedno - musisz ratować swoich bliskich, pomimo, że ich nie pamiętasz. Musisz ich ocalić. Jednak by to zrobić najpierw sama nie możesz dać się zabić.


Uwielbiam... nie to stanowczo za mało, ja kocham tą książkę. Dlaczego? Jest w niej coś oryginalnego, co przyciąga uwagę. Czytając niektóre powieści mam wrażenie, że coś takiego już gdzieś słyszałam. W przypadku Potomków tak nie było, co jest bardzo dużym plusem dla każdego czytelnika.

Tak niepowtarzalna i intrygująca, ale też bardzo przyjemna powieść to rzadkość. Moim zdaniem wszystko było dopięte na ostatni guzik. Sama główna bohaterka jest tak ciepłą, dobrą i kochającą osobą, co sprawia, że przez tą historię przepływa się bez żadnego cienia zwątpienia w jej ideał.
Potomkowie są świetną książką niezależnie od wieku. Każdy znajdzie w niej coś wartego uwagi. Poza świetną akcją i bohaterami możemy dostrzec przekaz, jaki niesie ta książka. Dla Audry (przez ponad połowę książki czytałam Audury, ale nevermind) najważniejsze jest życie, nie tylko tych, których kocha, ale wszystkich, którym może w jakiś sposób pomóc. Pomimo, że każdy może okazać się jej wrogiem, postanawia zaufać. Czy dobrze robi powierzając swoje życie "obcym" osobom? Tego już wam nie powiem, bo przecież sami przeczytacie tą książkę, prawda?



Autor: Tosca Lee
Oryginalny tytuł:  'The progeny.'
Moja ocena: ★★★★★













6 komentarzy:

  1. Bardzo mnie zaintrygowała ta książka. Mam nadzieję, że będę miała okazję ją przeczytać. Wątek wymazanej pamięci na pewno jest oryginalny i wart uwagi. Oby było to coś więcej niż w niezbyt udanym według mnie- "Never Never". :)

    MÓJ BLOG 💘

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tej książki :D Musze ją kiedyś w końcu kupić i przeczytać :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że nie tylko mi nasunęło się przypomnienie książki "Never never" ;) Choć "Never never" nie zachwyciło mnie tak jak inne książki Colleen Hoover, właśnie ze względu na tę niedorzeczność w nagłej utracie pamięci, to mam nadzieję, że do tej książki będę miała inny stosunek, bo z pewnością po nią sięgnę - z czystej ciekawości :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jest ona jak najbardziej warta uwagi ;) pozdrawiam również :*

      Usuń